Tomek

Widziałem Cie w Strzelcach Opolskich.Mirek tez biegam i podziwiam Ciebie za wytrwałość i za to ze nie pekasz się życia!Stronka wspaniała i choć nie miałem okazji poznać cie osobiście to wiem ,ze jestes wyjątkowym człowiekiem.Spełnienia marzeń!Tak trzymać!!!Zdrowia i szcześcia!!!

2006-01-15 01:11:52

Martyna

Pana Mirka poznałam w pociągu kiedy jechałam kilka godzin przed sylwestrem. Miał bagaże, był w dresie i polarze, od razu pomyśłałam, że to wspaniały człowiek. Po pewnym czasie nawiązaliśmy rozmowę. Od razu poznałam iż, pan Mirek jest chory. rozmawialismy o tym, jak to jest kiedy ludzie odwracają się od takich osób. Pan Mirek zaimponował mi odwagą i wytrwałością. Pozdrawiam pana, i życzę jeszcze więcej wytrwałości i spełnienia marzeń o których rozmawialismy i dużo szczęscia.

2006-01-14 18:57:45

irek

poznałem Mirka w Chechle kiedy spal zimą w namiocie jest DEBEŚCIAK powodzonka i dotrzyj do Kamińskiego nie myśl negatywnie

2005-12-30 20:40:37

Kamila i Zbyszek

Cześć. Jesteś wielki. Miło nam było przebywać z Tobą. Twoja energia jest zarazliwa. Tak trzymaj!

Dawid

Mirek bede Cie mial zawsze w swej pamieci, szkoda tylko ze poznalismy sie przy okazji tak nieprzyjemnych okolicznosci, których wspomnienie przynosi ogromną ujmę pseudo (jak się okazało)katolickiemu i miłosiernemu stetystycznie przeciętnemu Polakowi:( Zaskakujące jest to,że mimo tego, iż komunikacja z Tobą Mirek jest zkłócona, to pamiętam tylko te słowa którym nadawałeś sens, nie potrafiąc jednocześnie przypomnieć sobie Twych werbalnych "ozdobników". Przez te kilka godzin wywarłeś na mnie niesamowite wrażenie jako człowiekwręcz heroiczny w swym harcie ducha, nieustępliwości i mimo wielkego cierpienia malującego się na Twej twarzy - ogromnej chęci życia i czerpania z niego pełnymi garściami. Wierzę, że zarazisz jeszcze niejedną osobę tą nieustępliwością i aktywną postawą wobec przeciwności losu - bierz nadal tak jak bierzesz "byka losu za rogi" a Twój trud Bóg Ci stokrotnie wynagrodzi. Trzymaj się mocno. Dawid z PKS-u:)

| 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |