|
Przygotowanie do wyprawy Skandynawskiej (2002r) Okolice Stożka - .Beskid Śląski
Gliwicki Klub Filmowy - "WROTA" uczestniczy w przygotowaniach Mirka do wyprawy Skandynawskiej, nasza pomoc polega na filmowaniu zmagań Mirka z przyrodą i chorobą, w różnych warunkach.
Pana Miroslawa w jego dzialaniach wspiera - Centrum Inicjatyw Spolecznych z Gliwic .
Laureat nagrody Prezydenta Gliwic w 1993r,2004r Stypendysta Towarzystwa Przyjaciół Gliwic w 1992r ( ANIMATOR EKONOMI SPOŁECZNEJ ) - certyfikat
Udział w programach : " Telekurier " - 2001r.
" Expres Reporterów " - 2003r.
" ZIELONE DRZWI " - 2003r
" Poznajmy się " - 2007r
" ROZMOWY W TOKU " 2004r
" Tele expres " - 1991r " TV - SILESIA " - 2009 r
" Rozmowy w Toku " - 2009 r
|
|
program pt.- Co im jest?
|
Błogosławiony Ten, który przychodzi w imię Pańskie.
Tak na krótką chwilę, wyprzedziłaś mnie
By jak bańka mydlana, rozpłynąć się w wieczności
Gdy mówiłem do ciebie , drogi nadszedł kres !
To na miejsca spotkań powołuje Pan !
Nie ma domu bez ciebie - wszak ty dom już masz
Zachowałaś swą twarz, spowitą cierpieniem
Tak na krótką chwilę wyprzedziłaś mnie
Kojąc z bólu mą twarz , spowitą cierpieniem
Zasiewa się w niemocy , a bywa wzbudzone w mocy !!! A Słowo Pańskie ....
Z matczynej piersi zew tesknoty wołał. Przełkanao bezradność . Szlochała przez zęby - zaciśniętych zdaezeń. Nikt o nią nie wołał .Wszyscy zbłądziliśmy , każdy pasł wszak siebie !!!
Gdym stanął przy tobie, w te ostatnią noc
Bądz spokojna mamo , wszak mówiłem tobie
Namiot twój targany , a ty chciałaś wyjść
Szeptem moich ust, odchodziłem z tobą
urodzona 28.04.1947r
Otrzymawszy Ducha ,który jest z Boga
Osiągnąwszy pełnię doskonałości
Odpoczęła od dzieł swoich !!!
" Równi wobec czasu i Boga "
Stanisław Sojka
Powyższe wiersze dedykuję
pośmiertnie, mojej mamie Irenie Żochowskiej
|
Dobranoc, dobranoc maleńkiej przygodzie
Co grzechem targaną - nazywają życiem
Dobranoc ,dobranoc odpowiedz
Gdy rozumiesz mnie - wszystkie słowa Pana
Dobranoc , dobranoc odpowiedz
Wiem że słyszysz mnie - przed obliczem Pana
Gdy rodziłas mnie w boleściach
By cieszyć się mną
Gdy nosiłaś w sobie, sercem otulając
By z siebie wydobyć, cud - życiem nazwany
Pozostałem sam, - teraz wiem żem nagi
Postaraj sie mamo nie zapomnieć nas
Troje zbuntowanych
zmarła 11.07.2007.
|
Tobie , dzień dobry - Weroniko
|
Nie widziałem Twych pierwszych kroków. Nie słyszałem wołania, gdy mówiłaś -tata- do obcego jak ja. Na rękach nie nosiłem kiedy upadałaś. Byłem gdzieś daleko - tłumacząc żem chory Jakim ojcem byłem? choć w mym wnętrzu chorym. Ciebie pamiętałem, miałem przed oczyma, lecz teraz w mym sercu niepewności nie ma. Kiedy Cię zabrano, odsunięto od tej która matką twoja w główce Twej maleńkiej. Nieco z obowiązku lecz wyciągam ręce. Zabiorę Cię do domu, uczuciem obdarzę, późno się położę i rano powstanę, aby Ci zapewnić bezpieczenstwo w zyciu, spokój i jedzenie - Stabilne uczucie.
|
Geny sportowe odziedziczylem chyba po moim dziadku. - Józef Kucharczyk (1919r-1982r) był wieloletnim zapaśnikiem, a potem okręgowym sędzią i dziaŁaczem w ŁTS( Gliwice) Łabędy
MÓJ ŚWIATOPOGLĄD, OPARTY O BOGATE DOŚWIADCZENIA W TEJ MIERZE
|
Poniżej słowa , które wyrzekł do mnie Bóg, ( 1996 r)
RZEKŁ BÓG : - JESTEM, SKĄD SIĘ WZIĄŁEM, KTÓRZ MI DAŁ TCHNIENIA POCZĄTEK ?
OTO JA PRZEZ EWANGELIE WZBUDZIŁEM TYCH, KTÓRZY CHCIELI ZAISTNIEĆ .
|
JESTEM - nie miałem początku , nie myślę o końcu mej egzystencji , SKĄD SIĘ WZIĄŁEM - sam jedynie znam swą tożsamość KTÓRZ MI DAŁ - sam przez się samoegzystuję TCHNIENIA POCZĄTEK - sam siebie nie wymyśliłem ( transcendencja bóstwa)
OTO JA - bliżej nikomu nie znany,samoistne , samoegzystencjonalne bóstwo PRZEZ EWANGELIE - treści zawartej w Słowie , w konkretnej przestrzeni i czasie WZBUIDZIŁEM TYCH - istoty od zawsze współegzystujące we mnie ( duchy ludzkie ) KTÓRZY - już byli osobowościami , każdy z osobna CHCIELI ZAISTNIEĆ - mając świadomość swej samowspółegzystencji z bóstwem , chcięli otrzymać inną współświadomość , wyodrębniajac się , poprzez akt stworzenia czasu ( ziemi )
Nikt z ludzi, nie wie ,kim jest czlowiek, procz ducha ktory w nim jest tak samo, nikt nie poznal kim jest Bóg, prócz Niego samego
Bóstwo nie jest podobne do wytworu ludzkiego umyslu
Nikt z nas dla siebie nie żyje, i nikt z nas dla siebie nie umiera
Przeto czy nie powinniśmy się poddac Ojcu duchów, aby życ?
|
>>>>> Inne opisy mych doświadczeń znajdziesz w linku świadectwa <<<<<
'WZYWAM CIĘ GRENLANDIO !!! GRENLANDIO WZYWAM CIĘ !!!'
Ty, który przeszyłeś mnie strzałą z diabelskiego kołczanu . Co nerki doświadczyłeś, poddając cierpieniu . By filtrowac płuca, tobą oddychając . Doświadcz mnie raz jeszcze ! . Który znasz odpowiedż ,nim człek coś zapyta . Niepodległy, komuś ,co w los uwikłany . Weż mnie tam, tu nie ma dla mnie miejsca . Wez mnie tam , na skrzydłach wiatru weż .
|
|
W ogrodzie świata zdarzeń,zasadzono drzewo Z woli Ogrodnika, lecz z posiewu tego Który bezustannie latorośl przeklinał Obyś uschło w korzeń ! I to byłby finał ! Krótka to historia ,o tak zacnym krzewie Które tez się stało, przekleństwa zarzewiem Miast owoc wydawac, piękny, kolorowy Spuściło koronę, pod naporem mowy Juz 40 lat rozrasta sie w boki Choc w korzeniach płyną nieco inne soki I sam nie wiem, co w tym drzewie drzemie Wszak to nic innego, jak skażone plemie
|
|
W walce o swe serce, nie narzekam więcej W boju o swą dusze , chcę walczyc gdyż muszę Ruszam na podboje, ciągnąc sanie swoje Gdyż los dał mi szanse, układa pasjanse Chyba nie na żarty, odkrywając karty W samotności swojej, ukoję łzy moje Odsłaniając twarz , przed Tym. Czy Go znasz ?
|
|
|
|
Gdy Carlos Santana, przez głośniki z rana Ukaja mą dusze.Nie powiem, się wzrusze Lecz gdy song sie kończy, tak po trzech minutach Znowu o przekrętach, aferach , znów z buta ! Wszystko burzy nastrój który zbudowałem Płakac już się nie da, żygac próbowałem . Lecz jak tu coś zwrócic, kiedy treści puste Tak o piątej rano, znów stoję przed lustrem By odszukac w sobie, resztki człowieczeństwa By wyrwac się znowu, ze świata przekleństwa
|
|
Wiersze które czasem, tak z natchnienia pisze To tak jak by życia, móc prześwietlic klisze Troche spraw poważnych, nieco żartu w sobie Chciało by sie wyrzec . Ot poprostu, człowiek ! Bo życie człowieka, jest jak litr dobrego mleka Ledwo sie zgotuje, juz go ulatuje Jest jak z gwizdka para, co świadomośc wyzwala Nim się ukształtuje, już człeka brakuje !
|
Życie człowieka (moje),jest jak kostka rubika. Tylko TEN co je wymyślił zna precyzyjny sposób aby je wypełnić!!!
POSZUKIWANIE, DOŚWIADCZANIE, I WDRAŻANIE W CODZIENNE CZYNY I POSTAWY KIM JESTEM ? JAKI JEST TEN ŚWIAT W KTORYM ŻYJEMY ? CIĄGLE POSZUKUJEMY ODPOWIEDZI NA TE PYTANIA. - LOGIKA I ZDROWY ROZSĄDEK, POKAZUJĄ JEDNAK , BY NIE SZUKAC PRAWDY W ŚWIECIE ZŁOŻONYCH ZDARZEŃ, LECZ W SOBIE SAMYM. ABSOLUTNA TAK TO WIĘC PRAWDA NIE POZOSTAJE BEZOSOBOWA. BÓG JEST OSOBĄ !!! NIE SZUKAC ROZUMEM, LECZ INTUICJĄ. NIE TYLE STARAC SIE ZROZUMIEC, CO DOŚWIADCZAC I PRZEŻYWAC. POSZUKUJĄC CZEGOŚ, CO CHCEMY NAZWAC PRAWDĄ.NAJLEPIEJ BY ISTNIAŁA PRAWDA ABSOLUTNA, A NIE TYLKO TA KTORĄ ZWYKLIŚMY OKREŚLAC FAKTAMI ZAPYTAŁ PIŁAT - CO TO JEST PRAWDA ? JEZUS RZEKŁ - JA JESTEM PRAWDĄ - itd...BIBLIA MÓWI - : OTRZYMACIE DUCHA PRAWDY, KTÓREGO ŚWIAT PRZYJĄC NIE MOŻE, BO GO NIE WIDZI I NIE ZNA. TEN DUCH WPROWADZI WAS WE WSZELKĄ PRAWDĘ. DUCHPRAWDY, ZWANY DALEJ BOGIEM I STWÓRCĄ, ON TO JEST PRAWDĄ
BÓG W GENACH ??? DNA , ŚWIADKIEM BOGA ??? PO CO WYMYŚLONO BOGA ???
Jedni znajdują je w mózgu, inni w genach, jeszcze ini w zjawiskach fizycznych.Gdziekolwiek kryje się Bóg nie ulega wątpliwości że wiara w Niego jest człowiekowi bardzo potrzebna. W kuchni, między garami, pośród chorych i cierpiących. W wirtualnych labiryntach internetu.... Ludzie szukają Boga wszędzie.Wydawało sie że rozkwit myśli naukowej spowoduje załamanie sie wiary i zanik wyższej duchowosci. Bóg nie byłby już jedynym wytłumaczeniem, niektórych zjawisk, występujących w naturze, ponieważ nauka zdołała je wyjaśnic. Jednak 2000 lat pózniej, 98 procent ludzi na świecie, deklaruje wiare w siłe wyższą,a 50 procent nazywa tę siłe Bogiem.
W tej sytuacji nauka nie ma innego wyjścia jak poddac się i rozpocząc poszukiwania. Badacze szukaja Boga, między cząstkami materii. Niektórzy naukowcy analizują, komórkową struktóre mózgu.- gatunku, Homo sapiens. Inni badaja efektowne, podwójne spirale DNA. W którym punkcie biochemi znajduje sie świątynia Najwyższego ? Dlaczego w Niego wierzymy ?
Andrew Newberg, badacz z Uniwersytetu Pensylwali, który zatytuował swoja najnowszą książkę " Dlaczego wierzymy w to, w co wirzymy " Twierdzi że nasz mózg, jest w zasadzie wierzącą maszyną , ponieważ nie ma innego wyboru.
Z kolei Dean Hammer , genetyk z National Instytiutes of Healt, w swej książce the God Gene, pisze iz nasza duchowośc jest częścią naszego elementarnego dziedzictwa. To właśnie instynkt...Mamy genetycznie zakodowana predyspozycje do wiary w Boga., oraz przeżyc duchowych. Hammer opiera swoje twierdzenie nie tylko na bazie własnych doświadczeń. Wielu ludzi twierdzi iż doznało potęznych przeżyc duchowych, z taką czy inną siłą, w takiej lub innej formie. Warto dodac że w tym samym czasie, kiedy obserwuje sie potężny rozkwit wiary, nastąpił znaczny odwrót od praktyk religijnych.Ten fakt uzmysławia nam, po raz kolejny iż religijnośc i duchowośc , to nie jedno i to samo.Chociaż często są ze sobą utożsamiane.
Ze wszystkich przesłanek, najwięcej w tej dziedzinie na temat, prawdopodobnego miejsca "pobytu Boga " ma neurologia.Od kilki lat słyszy się o jej nowym dziale, którego nazwa mówi sama za siebie -- neuroteologia. Oczywiście, rzeczywistosc zmienia się, kto na nią patrzy.Wyniki doświadczeń, dla jednej, stanowią dowód istnienia Boga,podczas gdy ini, powołując się na nie, twierdzą , iż Najwyższy Byt, to tylko jeszcze jeden produkt naszej wyobrazni. Najostrozniejsi z nich mówią - " Jesteśmy biologicznie zdeterminowani do działasń i starań, o znalezienie w naszym życiu jakiegos sensu. Jednak to czy Bóg jest wytworem wyłącznie naszego mózgu,czy też nie. Nie zostało jeszcze naukowo stwierdzone. Udowodnienie naukowe, bądz zaprzrczenie na istnienie Boga, jest praktycznie niemożliwe.Codla kogo jest dowodem, bądz jego zaprzeczeniem.
Newberg ma doświadczenie w badaniu czynnika ludzkiegoi w ludziach. Zarejestrował już obrzy mózgu wielu mnichów,wielu wyznań, oraz inych ochotników w stanie głębokiej medeytacji oraz modlitwy. W ten sposób zaobserwował, że w kulminacyjnym momencie, zachodzą równoczesnie, różne zjawiska na poziomie neuronalnym. Zwiększa się aktywnośc płatów czołowych, odpowiedzialnych za skupienie uwagi. W tym samym czasie badany osiąga największą koncentrację. Obserwuje się również zwiększoną aktywnośc układu limbicznego, czyli struktóry związanej z emocjami i pamięcią.
Jednak najbardziej zaskakujacym odkryciem był fakt, iż w ym samym czasie zmniejsza się aktywnośc płatów ciemieniowych, czyli obszarów znajdójących się po obu stronach półkól , mniej wiecej na czubku głowy. Można powiedziec że tutaj mieści się jazń.To tu jest zkorzenienie się poczucia indywidualności. Zmniejszenie aktywności tego obszaru podczas, medytacji lub głębokiej medytacji, daje efekt zatarcia granic, pomiędzy świadomym "JA" a otoczeniem i prowadzi do zjednoczenia ze wzechświatem, całkowitej niemalże do niego przynależności..Dokładnie tak jak to opisują ci, którzy osiągnęli stan głębokiej trnscendencji duchoiwej
Jednym z pionierów poszukiwania Boga, pośród neuronów, jest Michael Persinger, neurobiolog. Napisał książke pod tytułem " Neuropsychologiczne podstawy wiary w Boga " Persin ger poszukiwał odpowiedzi na pytanie , dlaczego, ludzie z różnych warstw społeczno-kulturowych, wyznań, religii, mogą osiągac tak podobne stany oświecenia. W tym celu caczął poddawac mózgi, ochotników, słabemu, precyzynie umiejscowionego pola elektromagnetycznego. Próbował on znalezc obszar mózgu, oraz taką konfigurację elektromagnetyczną która umożliwia, niektórym ludziom obecności "bytów nadnaturalnych" 80 % ludzi którzy załozyli tzw." boski hełm ", twierdziło że przeżyło spotkaniem z Bogiem. Ci którzy tego doswiadczyli, oswiadczyli że odczucia generowane przez hełm , były takie same jak podczas spontanicznych stanach osiąganych, przez nich samych, bez uzycia gadżetu.
CHOCIAŻ MĘDRZEC TWIERDZI IŻ TO ROZUMIE, TO NIE POTRAFI TEGO ZGŁĘBIĆ !!!
24.09.2007r Zawieszony między cząsteczkami Bog
Wydany "teorii kwantowej " w praktyce
Pomnożony cierpieniem, podzielony w duszy
Gdzieś pośrodku drogi - JA JESTEM
Świadkiem nieodzownym, naznaczonym w sobie
Już po raz czterdziesty, przydzielony tobie
Cząstki Boga we mnie, w praktyce "teorii"
Cierpienie ustało, koniec treaktorii
Linia przeznaczenia ,zgoła się odmieni
Wiele chciałbym zdobyc , wiele chciałbym zmienic. Obcy wokół nas ? fragment rozmowy z astronomem prof. A .Wolszczanem
A może ludzie są zupełnie wyjątkowi ? Może ktoś sterował procesem powstania życia na ziemi ? Po prostu kosmos mógł tym sterowac. Istnieje bowiem wiele dowodów na to , że takie planety jak ziemia, mogą byc zasiewane z kosmosu. Niekoniecznie życiem w gotowej formie, ale związkami organicznymi na tyle zaawansowanymi ,by całkiem łatwo , mogły z nich powstac pierwociny życia. Oczywiście są to hipotezy, które nie są w 100 % poparte dowodami. Mamy jednak bardzo ciekawe meteoryty, pieczołowocie rozwalane przez naukowców, na drobne kawałki, i studiowane pod mikroskopami. Wydobywa się z nich, związki organiczne, które są niejako gotowymi produktami życia. Wiemy też że ,przestrzeń międzygwiezdna jest istnym labolatorium chemii organicznej. Mamy też dośc potencjalnych nośników tych produktów. Są nimi, meteoryty, planetoidy, które bombardują planety na różnych etapach procesu ich powstawania.
Czy istnieje gdzieś Kosmiczny Siewca ?
Wątpię. To znaczy ,jak się dotrze do granic poznania i myśli o tym, co jest poza nimi, to można wszystko wymyślic. Nie da się jednak wykluczyc tego, że taki Siewca istnieje. Ale to wszystko dzieje się, poza granicami poznania Tam nasze metody naukowe, nie mają już zastosowania, a w związku z tym, nie da się stwierdzic czegoś na 100 %. Jednak dosyc często, myślę sobie o tym że tuż obok nas, dzieją się dziwne różne rzeczy, których nie dostrzegamy, tylko dlatego że nie jesteśmy wyposażeni w odpowiednie zmysły. Możemy nie zauważac pewnych form życia, zwłaszcza że nie dysponujemy nawet, dobrą definicją tego, czym ono jest. Zresztą skąd mieliśmy ją wziąśc, skoro znamy tylko jeden przykład życia. Byc może istnieje bardziej ogólna definicja, generalna i uniwersalna. Zapewne obejmuje ona także istoty, o których istnieniu nie mamy jeszcze pojęcia.
Skoro mogą istniec formy życia, których nie potrafimy dostrzec, czyż nie istnieje ryzyko, że ich nigdy nie odkryjemy ?
Tak , takie stworzenia mogą byc obok nas, a my nawet nie przypuszczamy że to życie. Tak też może byc.
Czy te ostatnie istoty mogłyby byc Kosmicznymi Siewcami ?
Oczywiście. Na temat form życia można niemal dowolnie fantazjowac, a przy tym ,nadal poruszac się w obrębie sensownej nauki. - rozmawiała Anna Piotrowska
Prof. Aleksander Wolszczan, światowej sławy astrofizyk, astronom, odkrywca pierwszych planet poza naszym Układem Słonecznym, wykłada na amerykańskim Penn State University, oraz Uniwersytecie , Mikołaja Kopernika w Toruniu " Obcy mogą byc wokół nas , a my o tym nawet nie wiemy "
PONIEWAŻ W NIM ZOSTAŁO STWORZONE WSZYSTKO, CO JEST NA NIEBIE I NA ZIEMI , RZECZY WIDZIALNE I NIEWIDZIALNE , CZY TO TRONY, CZY PANOWANIA CZY NADZIEMSKIE WŁADZE , CZY ZWIERZCHNOŚCI . WSZYSTKO PRZEZ NIEGO I DLA NIEGO ZOSTAŁO STWORZONE. ON TEŻ JEST PRZED WSZYSTKIMI RZECZAMI I WSZYSTKO NA NIM JEST UGRUNTOWANE. - List do Kolosan 1: 16-17
BĘDĄC WIĘC Z RODU BOŻEGO NIE POWINNIŚMY SĄDZIC ŻE BÓSTWO ,JEST PODOBNE DO WYTWORU LUDZKIEGO UMYSŁU .ALBOWIEM W NIM ŻYJEMY I PORUSZAMY SIĘ , GDYŻ SAM , DAJE ŻYCIE ,TCHNIENIE I WSZYSTKO - Dzieje Apostolskie 17:22-34
Moje nowe hobby - Ziip ( 50cm3 )
Powrót z Ateńskiego maratonu 1996r.
Moje przeloty : ( Koszalin - Słupsk - Warszawa - Katowice 1986r) : Warszawa - Ateny -Warszawa ( 1996r ) : Warszawa - Ateny - Warszawa ( 2000r ): Warszawa - Helsinki - Rowaniemi - Helsinki - Warszawa ( 2003r ): Moskwa - Wody Mineralne - Moskwa ( 2007r ) : : Irkuck - Moskwa ( 2008r) : Skok spadochronowy 13 lot Gotartowice ( 2005r ) : Kraków - Kopenhaga - Kangerlussaq - Kangerlussaq - Kopenhaga - Kraków ( 2007r ) : Katowice - Londyn - Katowice ( 2008r ) :
|
|