intro

wstęp

księga gości

tourette

wyprawy

Grenlandia

Grenlandia 2

Gernlandia 3

kalendarium

Beskidy

Mt. Blanc

Syberia

Elbrus

galeria

galeria 2

galeria 3

Familiada

Familjada 2

Sky Dive

sportowcy

Anna Dymna

Bungee

Satyry

Świadectwa

z Gościa

Londyn

Londyn 2

Londyn 3

Londyn Filmy

Quady

Wczasy

Wczasy 2

Wczasy 3

Lila

Ślub

Wesele

KENIA

Bieg Tureta

FILMY

Ateny 42,195

100kmTeam

AtenyFilm





<< wstecz  dalej>>

      POKORA  -  BANKRUCTWO  -  PRZEZNACZENIE -  ZWYCIĘSTWO  !                          free Agent !!!
 


                                                                                                                                                                     


Tu odpoczywając spotykam dwoje Australijczyków.Jeden z nich opowiadał iż miał brata cierpiącego na Zespół Tourette`a. Najpierw zaczął "wciągac" ,potem się zastrzelił .W moim przypadku jest to w zasadzie tak.- Im bardziej byłem zmuszany do walki z dziwną przypadłością ( Zespołem Tourette`a) tym bardziej się uodparniałem na wszelakie ciernie i porażki mej duszy. Teraz nie  cierpie, i stac  mnie na  świadomą walke sportową . Dogadałem się sam ze sobą Ktoś powiedział że jeśli mój organizm domaga się takiego wysiłku, to coś w tym jest i należy to kontynuowac. 


Elbrus - Kaukaz, brzmi dumnie

Cociaż  po fakcie,to jednak jeszcze w trakcie .Myślę iż powinienem częściej jezdzic w góry. A nasze Tatry ?

Jestem towarzyski choc jakoś wyobcowany.

Otwarty jak IPN a jednak zbuntowany

Po co ludzie wspinają się by zejśc, i jeszcze za to płacą grube pieniądze.Dobrze że Jasna Góra jest za darmo !!!



Gdyby nie średnia znajomośc Angielskiego to człowiek ( czyli ja ) nie byłby w stanie nawet się dogadac

Na sczęście nie rozpuszczamy śniegu, obok płynie wartki strumyczek z naszczęście nie radioaktywną wodą

Gdy tu dotarłem, udałem się na osobnośc by uronic łezke szczęścia. Myślałem jednak iż wejde na szczyt- maratończyk,przeciez jestem.Tu jednak nie ma to żadnego przełożenia

Tu ponownie zrozumiałem że trzeba walczyc o swe marzenia, a przede wszystkim siebie i swe zdrowie psychiczne

Jednak pozostawilismy tu nasze ślady. Nasz przewodnik Adaś zrobił to kiedyś 4 krotnie w ciąhu 6 dni wchodząc na Elbrus


Miałem juz ,żółty i czerwony namiot. Teraz kupie na Bajkał zielony. W nocy myślałem że rozerwie od wiatru.


Huragan Kaczyńska nadchodzi - krzyczałem. Kiedyś mnie zamkną. Mówiąc - Dzieńziobry !!!


Wart było pojechac tam chocby dla tych paru ujęc i wspomnień. Ach te marzenia !

Inni są bardziej konkretni i zorganizowani ode mnie Ekipa raczej była zgrana i wyrozumiała. Zobaczyli Tureta na żywo !!!

Z determinacją tutaj powrócę .Może drugim razem będzie łatwiej. Może stylem Alpejskim ? Adam co ty na to ?

Trochę dziwnie na mnie patrzeli ,ale nic nie rozumieli

People from all the ward. Put up atend - Zelt  schlagen -

Danusia była dla nas jak mamusia .Wszyskim pomaga i wszędzie jej pełno.

Jak najwięcej zdjęc, bo nie wiem czy będzie mi dane tu powrócic. Sam nie wiem czy musze,są większe priorytety dla mnie niż sport.

Chociaż moja filozofia życiowa bardziej wskazuje na odpocznienie wewnętrzne, to jednak,myśle iż trzeba walczyc. Nie dac się stagnacji  umysłu !!!


W głębi ktoś się kłębi, to Adam, niestety nie mógł spac przeze mnie w nocy. ADAŚ - SORRY !!!  GRZESIU, schowaj ten czekan, PLEAS !!!


Tu była akcja z plecakami. Ratuj się kto może. Tak jestem cholerykiem ale już nigdy nie dusze emocji w sobie i dobrze na tym wychodze

Mam poważniejsze przecież plany niż tylko zdobycie Elbrusa. Nauczył mnie troche więcej pokory niż myślałem

Żadko  kiedy  zdarza  się ,by cała ekipa weszła na szczyt ,i to za pierwszym razem.

Monika i Darek z Krakowa ( wszedł dwókrotni )

Powróce tu ponownie by wdeptac Elbrus pod obuwie



Co chwilke ktoś wchodzi ,lub zchodzi ze szczytu

Okulary i gogle obowiązkowo.

ŚWIRY  2007 - Marcin z Warszawy ( jak się pózniej okazało nasz sponsor nad j.Bajkał ) Adam z Tychów (mój partner wyprawy nad Bajkał ),oraz Łukasz ( pomagał, bym wszedł na szczyt,ale organizm się zbuntował )

ECCE  HOMO - pod Elbrusem




Dwa dni wcześniej byli tu  inni Gliwiczanie, a także kilkunastu innych rodaków


3 godziny piechotą , lub 15 minut ratrakiem. Trzymaj się Marynarz.

Gorąco, lecz za 20 minut już sięgnąłem po bluze polarową

Zdradliwy, choc piękny i tajemniczy ELBRUS ,tak blisko się wydaje, a to aż 1500m w pionie.

Marynarz,- na 22 osoby z ekipy , nie weszliśmy tylko my dwoje.

Danusia przynosi mi wode.Padłem jak karaluch zamroczony ciśnieniem,panującym w górach

Każdy  wysiłek jest względny, ale trzeba walczyc !!! W wysiłku radośc !!!

Z głową w chmurach, chociaz realnośc wyprawy okazała się inna.

Większośc turtstów miejscowych,ale było ich -mnoga



Na moje oko, tego dnia ponad setka ludzi pod "pastuchowymi skałami"

Ale waliło słońcem. Z powodu słabej klimatyzacji, byłem wyczrpany.Oddychało się ciężko.Na Mount Blac , wchodziło się lepiej.


Ach ta Rasija !!! Patrze w dal, to już Gruzja

Tam już siedzą niestety partyzanci -  mówili rosyjscy żołnierze..






Siedziałem tu jakiś czas,byłem dośc zmęczony i dwókrotnie podjąłem decyzje że nie będe wchdził następnego dnia..Organizm zawiódł.Następnego dnia było już jednak lepiej.
Na szczęście Darek podarował mi ręcznik, inaczej mózg wyparuje od słońca  -  gorąco

 


Fotka przez gogle ( not google )

W drodze do" Skał Pastóchowych "

Przechodzimy szybki instruktarz ratunkowy.Rzucając się na plecach,bądz przodem do stoku,-starasz się zatrzymac czekanem.

Musisz się  tego  nauczyc,by  robic  to  w  razie upadku  odróchowo.




Śnieg brudny,poszatkowany mnóstwem wąskich szczelin



Ratraki jeżdżą już od drugiej w nocy i podwożą do Skał Pastóchowych, co daje 3 godziny marszu do przodu

Tam siedziałem i podjąłem decyzję iż drugiego podejścia niestety nie robie. Wypaliłem się  !!!

Skałki w drodze do Skał Pastuchowych

Ratrakami, panienki wjeżdżają za Skały Pastuchowe,robiąc sobie sesje zdjęciowe - w bikini !!!

Ach góry ,nasze góry, - jak mówią cepry

Nowe schronisko.W nocy przeszła ( 20 minutowa )ostra burza

Grad pojawił się nagle,trwało to 15 minut i robiło wrażenie W tym czasie gotowałem kaszke obok namiotu - Twardziel

Flagi fundacji Anny Dymnej,jednak nie wniosłem na szczyt.Zrobiła to koleżanka Monika Filipiak - Dzięki !!!

Chociaż byłem,wykończony, jadnak dostrzegałem piękno Kaukazui gór wszelakich

 

Inni spali w ruinach starego schroniska


Wchodzi  Czeczen  na  Rosyjską dyskoteke i pytają  - jak jest ?  Bombowo !!!  -  i  koniec dowcipu

Alfawit  uże znajem, lecz Putina nie zczitajem

                                                                                                                                                                       






 

 

WBcom.pl